Spending big money, nie w Vitkacu, a we Francji. Ej, hej znów nowy dzień (dzień) Zapłacę Ci za (ciii) tylko jeśli chcesz (nie, dzięki, weź) No weź, zrób to dla mnie. Koszt operacji dla Piechota, ta szara piechota! Maszerują strzelcy, maszerują, Karabiny błyszczą, szary strój, A przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! Nie grają im surmy, nie huczy im róg, A śmierć im pod stopy się miota, Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój, Piechota, ta szara piechota. Tania sobota w Lidlu. Zapewne każdy słyszał już reklamówkę sieci, w której główny tekst brzmi „Jak sobota to tylko do Lidla, do Lidla, do Lidla…”. W myśl hasła sobota jest tym dniem, w którym klienci mogą upolować ulubione produkty w bardzo korzystnych cenach. Piosenka "Flowers" mówi o jej przeszłym związku z byłym mężem Liamem Hemsworthem, co może potwierdzać między innymi fakt, że utwór został oficjalnie wydany w jego urodziny. W samym tekście piosenki Miley wyraża swój żal z powodu rozstania, jednocześnie jednak sugeruje, że nie potrzebuje partnera do dawania jej szczęścia Jak blisko masz do Lidla czy Biedronki? Dominacja tych sieci jest niezagrożona. Jednym ze sztandarowych projektów rządowych jest ustawa opodatkowująca handel detaliczny. W założeniu ma być wymierzona w zagraniczne sieci handlowe - szczególnie Lidla i Biedronkę - z którymi rodzimy handel nie ma szans konkurować. Trzeba zmienić w reklamie:jak sobota to do Lidla i do Biedronki.ram,pam,pam,pam. opas / 31 października 2019 r. o 07:46 Wrzućić sklep widlakiem na lawetę i jazda . . Czesław Mozil – muzyk i kompozytor słynie ze swojej miłości do akordeonu i oryginalnego podejścia do muzyki. Jako juror w programie „X Factor” zdobył wielką popularność, świetnie zarabia i ma możliwość wpływania na przyszłą polską scenę muzyczną. I choć chętnie ocenia aspirujących wokalistów, to przyznał, że sam nie stanąłby po drugiej stronie stołu jurorskiego. – To nie jest program dla ludzi takich jak ja, wyleciałbym w pierwszej rundzie. Nie tylko dlatego, że nie jestem wokalistą technicznie dość dobrym. Tak jak ludzie są różni, tak muzyka jest różna. Akurat ja śpiewam bardzo po swojemu. I nie potrafiłbym zaśpiewać mnóstwa piosenek, których wymagałoby się ode mnie w takim programie. Co nie znaczy, że nie potrafię śpiewać swoich własnych utworów. Ale ja raczej opowiadam piosenkami. Tak, jestem opowiadaczem – powiedział jakiś czas temu. >>> Oto dieta nowego prezydenta. Schudł 15 kg Tekst piosenki: Ref : Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak? 1. Lecimy do przodu, wszystko pod kontrolą, więc Nie widzę powodu żeby ziomuś przestać biec Wszystko jest jak w życiu wiesz, dostajesz czego chcesz Wyśpisz się jak se pościelesz, ale to sam kminisz też Robię płytę brat, kontroluję rap Już czuję pierwszy szmal, choć za mało go i tak Legalnie płacę VAT, muzykę puszczam w świat Reprezentuję Szczecin, ekipę Układ Squad I chyba idzie mi, jakoś se radze ziom Przeżyłem ciężkie dni, ale mam już własny kąt Wciąż w centrum jestem stąd. a z producentów to Chopin rapu dziwko, ciągle daję pierwszy sort Mam stały wgląd do kont, pedały cały rząd Za mały jest ten świat żeby można uciec stąd I niby po co ziom, wiesz nic się nie boję Palę jazz, robię rap, wychodzę na swoje Ref : Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak 2. Na chacie wszystko git, to mój mały raj Od kiedy mieszkam w nim, spływa po mnie cały szajs Człowiek termin na maj, nie robię sobie jaj Michał junior nadchodzi i weź to ziomek zczaj I piję coraz mniej, żeby nie wkurwiać jej Kiedy hormony spokojne, żyje się dużo lżej O szóstej nowy dzień, dzieciak wstaje do szkoły Może już dietę weź, śmignął mi taki pomysł Może na trening iść, może to właśnie dziś Na pewno nie zaszkodzi kiedy przemknie taka myśl [Haha] Czemu nie? Właściwie właśnie tak A kiedy kończę blanta, mogę już wracać spać Co kraj to obyczaj, tutaj jest git zazwyczaj Palę ten grass i zamieniam się w Sienkiewicza Więc jeśli pytasz mnie, jak dziś się żyje mi Ja krótko odpowiadam "Ziomuś, u mnie wszystko git" Ref: Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak Wszystko dobrze chłopak, wszystko dobrze dzieciak Nic nie leci, po staremu, ziom na moich śmieciach Przody, żaden plecak, hossa a nie bessa No, a w interesach, zawsze ziomuś stres masz Prywatnie gitara, świat swój naprawiam U rodziny jak ta lala i swoją zakładam Mniej wódą zaprawiam , nie chcę robić za ciecia Co tu opowiadać? U mnie wszystko gra dzieciak Jak sobota to… Niezaprzeczalnie lidlowa piosenka jak wpadnie w ucho, to wypaść nie chce – każdy, kto usłyszy pierwsze nutki, od razu wie, co to za utwór i bez problemu jest w stanie go zanucić. Być może już podczas tworzenia tego tekstu copywriter płakał, ale prawdziwym hitem lidlowych treści jest fanpage marki Lidl Polska. Niemalże każdy post to swego rodzaju perełka. Proste grafiki z produktami znajdującymi się aktualnie w promocji, połączone są każdorazowo ze świetnym hasłem. Są one najczęściej krótkie i chwytliwe, bawią się słowem, a często nawiązują również do bieżących wydarzeń (RTM), powiedzonek lub innych powszechnie znanych sloganów. Chcesz ogóra? Skoro jesteśmy przy fanpage’ach prowadzonych z wybitnym copy i humorem, muszę wspomnieć o Krakusie. Tutaj chyba cały zespół marketingowy ma świetny ubaw w czasie wymyślania kolejnych kreacji – na grafice każdorazowo znajduje się słoik ogórków oraz figurka z ogórka, okraszona zabawnym hasłem nawiązującym do czasu wolnego, chrupania ogórków czy bieżących wydarzeń w kalendarzu. Nie pozostaje nic innego, tylko wyciągnąć ogóra i się śmiać! Dzieje się w puszczy Jednymi z moich ulubionych reklam są reklamy piwa – i to wcale nie dlatego, że tak szalenie lubię ten napój. Ze względu na ograniczone prawem możliwości promowania się, marki te muszą korzystać z najgłębszych zasobów kreatywności. Niezaprzeczalnie robi to Żubr na swoim fanpage’u i na billboardach. Spójna komunikacja oparta na grach słownych związanych z puszczą, żubrami oraz piciem piwa to po prostu majstersztyk. Często posty skupiają się na temacie działań CSR marki (których jest niemało!), jednak i tak widać w nich dobre i zabawne copy. Po prostu chce się Ż! Żeby nie było, że bawią mnie jedynie kampanie facebookowe, teraz więcej o reklamach na billboardach i wideo. Dalej pozostajemy jednak w alkoholowej tematyce! Żywiec od dobrych kilku lat zachwyca mnie swoimi kreacjami z serii „Chce się Ż”. „Żona bez Ż to tylko ona”, „DruŻyna ma w sobie Ż”, „Ż po swojemu” - nie da się odmówić copywriterom tej marki, że świetnych kreacji było mnóstwo. Absolutnym hitem jest natomiast ostatni spot z przeróbką „The Final Countdown” zespołu Europe, promujący piwa bezalkoholowe. Copy nie miał tutaj dużo pracy przy pisaniu tekstów – niemniej jednak ogromny szacun za pomysł! To nie parówki! Fantastyczne pod kątem copy są także spoty Berlinek, gdzie ożywione parówki rozmawiają ze sobą, sprytnie grając słowem. Dialogi z jednej strony dotyczą relacji damsko-męskich, z drugiej jedzenia i przekąsek. Często są to takie rozmowy, jakich po parówkach bym się nie spodziewała! Zmień smak na lepsze Jeśli już mowa o parówkach, to nieodłączonym ich towarzyszem na talerzu jest ketchup. Zgodnie ze spotem Kotlina, nadaje się on do wszystkiego! Słychać to wyraźnie w zabawnych hasłach rodem z codziennych dialogów na linii rodzic/babcia – dziecko niejadek. Żeby konar nie przestawał płonąć… Największą bolączką kampanii reklamowych realizowanych przez koncerny farmaceutyczne jest to… że reklamy są po prostu nudne. Wiadomo, musi pojawić się znana wszystkim formułka, ostrzegająca przed samodzielną decyzją o braniu danego leku czy suplementu bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. Najczęściej w tego typu spotach nazwa leku jest powtarzana do znudzenia, tak by wpadła w głowę potencjalnego klienta/pacjenta. No i musi być też powiedziane, kiedy stosować dany specyfik. Jak zrobić reklamę nie dość, że medyczną, to jeszcze do tego dotyczącą bardzo wrażliwego tematu, jakim są problemy z potencją? Braveran spróbował zrobić to… z jajem. Czy to się udało? W pierwszym momencie pomyślałam, że zastosowane metafory są nawet zabawne, jednak z czasem (i przy pojawieniu się kolejnego spotu z tej serii) uznaję, że te niedwuznaczne żarty są niestety mocno szowinistyczne i na dodatek uderzające w poczucie męskości u panów z takimi niedomaganiami. I po bólu – wszędzie! Pozostając w tematyce medycznej, świetnymi kampaniami może pochwalić się Ibuprom. Najpierw była to seria plakatów z zabawnym hasłem, które określa co dzieje się z bólem – równocześnie grafik usiłuje przedstawić to na ilustracji. Plakaty to jedno – ciekawym pomysłem było umieszczenie reklam na różnorodnych nośnikach z dopasowanym do nich hasłem. Jednak to nie koniec dobrych reklam znanego leku na ból – po jakimś czasie powrócił z plakatami w różnych miastach Polski. Co ważne, w każdym z nich kreacja była inna, związana bezpośrednio z lokalizacją, w której reklama została zawieszona. Rozwiązanie sprytne, zabawne i oryginalne! Długi jest tylko most Zabawę słowem dostosowanym do miejsca podjęło także w 2018 roku ING, umieszczając różne billboardy w różnych miastach Polski. W każdej kreacji zostały wykorzystane smaczki związane z daną lokalizacją oraz słowa nawiązujące – w mniejszym lub większym stopniu – do tematu bankowości i finansów. ***** To zestawienie jest całkowicie subiektywne i wybrałam dla Was reklamy, kampanie czy kreacje, które mnie bawią – jestem pewna, że copywriter tworząc je, również płakał ze śmiechu. Jeśli i Wam przyszły do głowy przykłady kolejnych zabawnych realizacji, podzielcie się proszę w komentarzach. Pośmiejmy się razem! Sound branding i niezwykła moc muzyki Dlaczego z pozoru tak mało istotne wydarzenie wywołało aż tak duże poruszenie w branży handlowej oraz marketingowej? To proste: coraz większą popularność w marketingu zdobywa sound branding - narzędzie służące kreowaniu wizerunku marki poprzez zastosowanie elementów dźwiękowych. Wpadające w ucho dźwiękowe logo korporacyjne, muzyka sklepowa czy właśnie piosenka korporacyjna mają za zadanie skutecznie nakłonić klienta do zakupów. Dla większości ludzi muzyka jest istotną częścią codziennego życia. Rzeczą gustu i potrzeb jest, którą preferujemy, jednak zawsze osiąga próg naszych emocji, ten sam, po którym starają się stąpać marketingowcy. Muzyka łagodzi obyczaje, ma zdolność łączenia ludzi bez względu na narodowość, ma moc relaksacyjną - to obiegowe, ale prawdziwe opinie. Słuchając piosenek, używamy tych samych części mózgu, które są również odpowiedzialne za emocje i pamięć. Ze względu na reakcję emocjonalną wywołaną przez utwór muzyczny związana z tym pamięć również jest silna. Skuteczna kampania reklamowa to zdecydowanie więcej niż tylko odwoływanie się do utrwalonych wzorców kojarzonych z reakcją odczuwania przyjemności. Równie istotny jest fakt, aby konsumenci zapamiętali wiadomość umieszczoną w reklamie, ponieważ połączenie tych aspektów, informacji i melodii, na poziomie emocjonalnym powinno bezpośrednio prowadzić do odwiedzin sklepu i zakupu. Badania przeprowadzone przez Nielsena kilka lat temu, a oparte na analizie ponad 600 reklam telewizyjnych, wykazały, że ponad 500 z nich zawierało element muzyczny. Stwierdzono ponadto, że reklamy z dowolną formą muzyki osiągały lepsze marketingowe wskaźniki w czterech kluczowych metrykach - kreatywności, empatii, sile emocjonalnej i sile informacyjnej - niż te, które jej nie posiadały. Muzyczny klasyk lub hit to gwarancja sukcesu? Jaki rodzaj muzyki jest najlepszy dla danej reklamy? Popularne piosenki lub piosenki popularnych artystów zwiększają zapamiętywalność przekazu. Co więcej: różne melodie, akordy lub kluczowe zmiany kompozycyjne w utworach mogą wywoływać różne emocje. Badania przeprowadzone przez PHMG, hegemona światowego sound brandingu, pokazuje jasno, że krótkie i ostre nuty instrumentów strunowych wywołują uczucie szczęścia i podniecenia u 87% respondentów, 90% uznało dźwięki gitary akustycznej za troskliwe, spokojne i wyrafinowane. Instrumenty klawiszowe wraz z przejściem z głównych na drobne klawisze wywołują uczucie smutku lub melancholii w 83%. Kto wygra muzyczną batalię? Nie powinien dziwić fakt, że Jeronimo Martins Polska zdecydował się na wybór znanego przeboju Niebiesko-Czarnych. Nasuwają się jednak inne pytania. Po pierwsze: czy w przeciwieństwie do utrwalonego już “Jak sobota, to tylko do Lidla” nie ma zbyt dużo komunikatów w tym 30-sekundowym klipie? Po drugie: kto jest grupą docelową, czyli do kogo Biedronka skierowała kampanię opartą na melodii piosenki, która powstała w 1965 roku i odnosiła się do czasów, kiedy sobota była jeszcze dniem pracującym? Żeby umówić się na randkę, trzeba było czekać aż do niedzieli. Możemy spekulować, że klient ma spędzić prawie tydzień w Biedronce, aby w niedzielę nie zaprzątały go sprawunki, z którymi mogą być problemy, od kiedy obowiązują nowe zakazy handlu w ten dzień. Dziś 75% dorosłych Polaków deklaruje, że robi zakupy w Biedronce, co więcej - z badań przeprowadzonych przez na grupie 200 tys. respondentów wynika, że klient pomiędzy 18. a 34. rokiem życia, a zarazem użytkownik smartfona, pojawia się w Lidlu średnio 2,5 razy na kwartał, a w Biedronce – 3,5. Należałoby się zatem głęboko zastanowić, czy ta kampania ma szansę wzmocnić obecność marki właśnie w tej grupie lub pozwoli zdobyć jeszcze większą przewagę nad Lidlem? Wszystko wskazuje na to, że będzie o to niezwykle trudno, ale niczego nie można wyrokować. Siła muzyki jest niezwykła - pamiętajmy o tym. Autor tekstu: Łukasz Wołek, CEO Abanana Łukasz Wołek od 20 lat związany jest z branżą marketingu internetowego. Założyciel i CEO technologicznej spółki Eura7 oraz agencji komunikacji marketingowej Abanana Advertising. Pomysłodawca cyklu konferencji i szkoleń prowadzonych pod marką Internet ASAP. Absolwent Szkoły Strategii Marki SAR, certyfikowany Social Media Ninja. Pracował dla marek takich jak Tesco, IKEA, Remington, Russell Hobbs, Beskidzkie, Góralki, Verbena, Caparol, Śnieżka, Vidaron, Małopolska, NCBiR. [Refren] Co słychać chłopaku, co się dzieje dzieciak Co słychać, jak leci, ziom na twoich śmieciach Czy przody czy plecak, czy hossa czy bessa Co tam w interesach, czy znowu ziom stres masz I co tam prywatnie, co ziomuś porabiasz Co tam u rodziny, czy swoją zakładasz Czy wódą zaprawiasz, żeby czas ci zleciał Szybko opowiadaj, co u ciebie dzieciak [Zwrotka 1] Lecimy do przodu, wszystko pod kontrolą Więc nie widzę powodu, żeby ziomuś przestać biec Wszystko jest jak w życiu wiesz, doznajesz czego chcesz Wyśpisz się jak se pościelesz, ale to sam kminisz też Robię płytę brat, kontroluję rap Już czuję pierwszy szmal, choć za mało go i tak Legalnie płacę VAT, muzykę puszczam w świat Reprezentuję Szczecin i ekipę Uqad Squad I chyba idzie mi, jakoś se radzę ziom Przeżyłem ciężkie dni, ale mam już własny kąt Wciąż w centrum, jestem stąd, a z producentów to Szopen Rapu Dziwko, ciągle daje pierwszy sort Mam stały wgląd do kont, pedały cały rząd Za mały jest ten świat, żeby można uciec stąd I niby po co ziom, wiesz nic się nie boję Palę jazz, robię rap, wychodzę na swoje [Refren] [Zwrotka 2] Na chacie wszystko git, to mój mały raj Od kiedy mieszkam w nim, spływa po mnie cały szajs Człowiek termin na maj, nie robię sobie jaj Michał Junior nadchodzi i weź to ziomek zczai I piję coraz mniej, żeby nie wkurwiać jej Kiedy hormony spokojne żyje się dużo lżej O szóstej nowy dzień, dzieciak wstaje do szkoły Może już gietę weź, śmignął mi taki pomysł Może na trening iść, może to właśnie dziś Na pewno nie zaszkodzi kiedy przemknie taka myśl Czemu nie, właściwie właśnie tak A kiedy kończę blanta, mogę już wracać spać Co kraj to obyczaj, tutaj jest good zazwyczaj Palę ten wjazd i zamieniam się w Sienkiewicza Więc jeśli pytasz mnie, jak się dziś żyje mi Jak krótko odpowiadam, ziomuś u mnie wszystko git [Refren] [Zwrotka 3] Wszystko dobrze chłopak, wszystko dobrze dzieciak Nic nie leci po staremu ziom na moich śmieciach Przody żaden plecak, hossa a nie bessa No a w interesach, zawsze ziomuś stres masz Prywatnie gitara, świat swój naprawiam U rodziny jak talala i swoją zakładam Niechudo zaprawiam, nie chcę robić za ciecia Co tu opowiadać, u mnie wszystko gra dzieciak

jak sobota to do lidla piosenka tekst